Jedynie kilka godzin w tygodniu pokój moich córek wygląda tak, jak bym chciała, żeby wyglądał przez cały czas: książki na półkach, klocki w pudełkach, lalki w wózku, a ubrania równo złożone w szafie. Przez zdecydowanie większą część czasu trudno się zorientować, jaki wzór ma dywan leżący na podłodze, a przejście od drzwi do okna najeżone jest pułapkami. Kiedy nieład (zwany przez moje córki „jesteśmy w trakcie zabawy”) zaczyna się wylewać z pokoju dziecięcego na korytarz, zarządzam sprzątanie. Córki biadolą, że nie dadzą sobie same rady z takim bałaganem, ale okazuje się, że kiedy na stole stygnie budyń albo zbliża się godzina rozpoczęcia seansu w kinie, rozprawienie się z kosmicznym pobojowiskiem zajmuje zadziwiająco mało czasu.

Punktem wyjścia książki Ziemia do Jadzi jest bałagan w dziecięcym pokoju. Tytułowa Jadzia chce iść do planetarium, ale mama stawia warunek: najpierw sprzątanie, a potem przyjemności. Dziewczynce nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i brać się do dzieła. W obliczu kosmicznego bałaganu sama czuje się jak członek misji ratunkowej. Zaraz, zaraz, a gdyby tak pójść tym tropem i pobawić się w sprzątanie? Co wyniknie z porządków Jadzi i w jaki sposób tata skorzysta na jej podróży statkiem kosmicznym? Tego dowiecie się już z książki Maćka Blaźniaka i Przemka Liputa.
Nieład w książce Ziemia do Jadzi jest tylko pretekstem do ukazania potęgi dziecięcej wyobraźni, dzięki której nawet uciążliwe zadanie staje się prostsze i przyjemniejsze do zrealizowania. Kosmiczny entourage, do którego uciekli się autorzy, nie tylko podkreśla charakter i skalę problemu widzianą oczami dziecka, ale też jest jednym z ulubionych motywów większości przedszkolaków – a to oni są grupą docelową książki wydanej przez Mamanię. Dlatego Ziemia do Jadzi trafia na podatny grunt i szybko zjednuje serca najmłodszych. Ekspresyjne ilustracje utrzymane w lekko przydymionej, chociaż szerokiej, palecie barw przykuwają uwagę i dopowiadają opisaną za pomocą niewielkiej liczby słów historię. A historia jest na wskroś uniwersalna! Bo Jadzia równie dobrze mogłaby być Jasiem, wycieczka do planetarium wyjściem na podwórko, a bałagan w dziecięcym pokoju zawsze przybiera kosmiczne rozmiary. To, co najbardziej spodobało się nam w książce Maćka Blaźniaka i Przemka Liputa, to pełne zrozumienia podążanie za nieskrępowaną wyobraźnią dziecka, przyzwolenie na przekształcenie obowiązku w przyjemność (bez ciągłego ponaglania i narzekania w rodzaju: „Ty w ogóle nie sprzątasz, tylko się bawisz!”) i obietnica szczęśliwego zakończenia dla obydwu stron.
Tym bardziej cieszę się, że mogłam objąć patronatem medialnym tę książkę – atrakcyjną wizualnie, zabawną i przede wszystkim mądrą, bo ukazującą, jak ważna jest w życiu dziecka zabawa oraz jak dużą rolę odgrywa umiejętność fantazjowania. Ziemia do Jadzi doskonale wpisuje się w ofertę wydawniczą Mamanii, która oprócz książek dla dzieci i młodzieży publikuje również poradniki o rodzicielstwie i mądrym towarzyszeniu dziecku w dorastaniu.






KONKURS
Wspólnie z wydawnictwem Mamania przygotowałam dla Was konkurs, w którym można wygrać 3 egzemplarze książki Ziemia do Jadzi. Zadanie konkursowe polega na napisaniu 4-wersowej wyliczanki, którą zachęcilibyście dziecko do sprzątnięcia pokoju. Konkurs trwa od 15 kwietnia 2019 r. do 28 kwietnia 2019 r. do godziny 23:59. Wyniki ogłoszę w zaktualizowanym wpisie w ciągu dwóch dni od zakończenia konkursu. Odpowiedzi umieszczajcie w komentarzach na blogu.
Będzie mi miło, jeśli polubicie profil Dżina z tomikiem na Facebooku i udostępnicie post konkursowy.
WYNIKI KONKURSU
Drodzy Dżinternauci! Dziękuję Wam za liczny udział w konkursie na wyliczanki. Uzbrojeni w rymowane zaklęcia na pewno łatwiej i przyjemniej poradzimy sobie z porządkami. Najbardziej spodobały mi się następujące propozycje i to do ich autorów powędrują książki Ziemia do Jadzi:
1. Za wiarę w możliwości dziecka zachętę do samodzielnego podjęcia wysiłku:
Lalki tu, klocki tam
O porządek dbam już sam.
Jeszcze schowam farby, klej
I mój pokój jest okej.
(Marta)
2. Za grę słów i propozycję wspólnej pracy:
Ja książeczki niczym dźwig
Ty klocuszki jak kopara
Posprzątamy razem w mig
Taka z nas porządku para
(Rymujący Tata)
3. Za szczyptę absurdu:
Ene due, ence pence,
Dziś sprzątają Twoje ręce,
Ogon węża, małpi pysk,
W pokoiku ma być błysk.
(Agamaga)
Czekam na wiadomość od Was z danymi do przesyłki. Piszcie na adres dzinztomikiem@gmail.com.

TYTUŁ: Ziemia do Jadzi
AUTOR: Maciek Blaźniak
ILUSTRACJE: Przemek Liput
LICZBA STRON: 40
OPRAWA: twarda
FORMAT: 20 × 25 cm
WIEK: 3+
WYDAWNICTWO: Mamania
ROK WYDANIA: 2019
Szuru buru ram pam pam
Ja swój pokój sprzątam sam.
Zbieram swoje zabaweczki,
śpiewam przy tym pioseneczki.
Ene, due, bałagan,
[imię] układa klocki sam,
[imię lub mama/tata] już zamiata,
zaraz ład powraca!
Ene, due, bałagan,
Artur układa klocki sam,
Łucja już zamiata,
zaraz ład powraca!
Hop sa sa sprzątamy
myjemy, układamy,
A zaraz zobaczymy
Jaki piękny pokój mamy.
*
W pokoiku dziś bałagan,
Klocki, książki i kredeczki
Już lądują do szafeczki
Raz, dwa, trzy – sprzątasz z nami Ty!
*
Bałaganie, bałaganie,
co się z Tobą dzisiaj stanie?
Małe rączki wciąż pracują
i porządki zapanują!
Jeden, dwa – chodźmy razem
Trzy, cztery – sprzątnąć bazę
Pięć, sześć – żeby zjeść
Siedem, osiem – lody z czekoladowym sosem
Wpadła bomba do pokoju,
Narobiła tu rozboju,
Zaraz z tym się rozprawimy,
MY- bo razem to zrobimy!
Do bałaganu wpadł pies
Myśli – co by tu zaraz zjeść
Ja mu kość lepiej dam
A Ty sprzątaj ba-ła-gan.
A sio brzydki bałaganie
nic tu z Ciebie nie zostanie
Migiem wszystko posprzątamy
bo na lody ochotę mamy!
Halo, halo Mikołajek,
Czas już sprzątnąć stertę bajek!
Wszystkie klocki, autka, misie,
Raz, dwa, trzy i nagroda należy Ci się!
Fajna była dziś zabawa,
Ten bałagan to przesada.
więc sprzątamy raz dwa trzy
a w nagrodę … wymyśl TY.
Niechaj wszystkie twe książeczki
Powędrują na półeczki,
Rozrzucone klocki schowaj,
Za to spotka Cię nagroda
Kazdy maluch dobrze wie
Że po zabawie sprząta się
Szybko zabawki ułożymy w kątku
Bo dzis Oluś pilnuje porządku.
Deszczyk pada, słonko świeci,
pokój swój sprzątają dzieci,
wnet porządek w nim panuje,
raz dwa trzy, już się lepiej każdy czuje.
Lalki tu, klocki tam
O porządek dbam już sam.
Jeszcze schowam farby, klej
I mój pokój jest okej.
Raz, dwa, trzy, cztery
Sprzątać moje marudery!
Pięć, sześć, siedem, osiem
Kto nie sprząta będzie Łosiem
Sprzątasz ty, sprzątam ja
W kosmos lecim obydwa
Słońce patrzy dziś z kosmosu
Sprawdza kurze bez patosu
Ty czy ja, ja czy Ty
Kto dziś sprząta – może my!?
Raz i dwa, raz i dwa
Kady dzieć marzenie ma
Trzy i cztery, trzy i cztery
Kosmos, gwiazdy- te bajery
Pięć i sześć, pięć i sześć
Weki w statku będziesz jeść
Siedem osiem, siedem osiem
W kosmos nie polecisz z łosiem
Dziewięć dziesięć, dziewięć dziesięć
Wylicz kto Ci go przyniesie
By go w skrzynkę schować z misiem
Jedenaście i dwanaście
Szary kot Cię zaraz draśnie
Po trzynastce jest czternastka
Kurz więc przetrzeć to nie łaska?
Później piętna i szesnaście
Tir na szafkę wraca właśnie
Siedemnaście, osiemnaście
Dziś na marsie bylibyście
Gdyby pokój w mig był czystkiem
Dziewiętnastka i dwudziestka
Mówi: kosmos to nie pustka
Więc leć śmiało, ląduj mądrze
Niech nie liczą się pieniądze
Do pokoju wpadł huragan,
Ależ zrobił tu bałagan,
Chodź zrobimy tu sprzątanie,
Potem czas na przytulanie.
Ja książeczki niczym dźwig
Ty klocuszki jak kopara
Posprzątamy razem w mig
Taka z nas porządku para
Osiem, dwa, sześć – Bałagan chce nas zjeść!
Trzy-czte-ry – masz moje wsparcie na starcie.
Dalej sprzątaj sam – dwa kciuki mocno trzymam!
Zrób porządek, zaprowadź ład – niechby Wielkiemu Bałaganiarzowi okular z nosa spadł!
Jeden, dwa: był tu kurz
Mówię mu: weź się rusz
Trzy i cztery: posprzątamy
Bałaganu już nie mamy
Ene due, ence pence,
Dziś sprzątają Twoje ręce,
Ogon węża, małpi pysk,
W pokoiku ma być błysk.