
Wyszukiwanka Gdzie jest Wally? na pewno obudzi wspomnienia u tych dorosłych, którzy na początku lat dziewięćdziesiątych z szeroko otwartymi oczami wypatrywali Wallego, młodego mężczyzny w charakterystycznym sweterku w biało-czerwone paski i czapeczce na bakier, na zamrożonej planszy amerykańskiego serialu animowanego. Umieszczony w rogu ekranu zegar pokazywał upływający czas, w tle słychać było ponaglające tykanie, a lektor kibicował widzom w poszukiwaniach. Nie było to łatwe zadanie, bo mnogość szczegółów i kolorów skutecznie odwracały uwagę od Wally’ego, dlatego nie zawsze udawało mi się go znaleźć przed upływem określonego czasu.
W odróżnieniu od serialu książkowa wersja Wally’ego jest pozbawiona fabuły, ale za to daje poszukiwaczom pasków nieograniczony czas na tropienie głównego bohatera i odnajdywanie innych szczegółów. Duży format książki (26 × 32 cm) jest tu absolutnie niezbędny, bo na każdej z 11 rozkładówek znajdują się dziesiątki, a nawet setki (!) postaci. Wspomniałam już, że w wyszukiwance nie ma fabuły, a rozkładówki stanowią zamknięte uniwersa, które łączy jedynie postać Wally’ego, jego psa Szczeka (a raczej samego psiego ogona), przyjaciółki Wendy, czarodzieja Białobrodego i czarnego charakteru Odlawa (zgrabnie przetłumaczonego w polskiej wersji serialu animowanego jako Lewus). Motywem przewodnim książki są podróże Wally’ego, a każda rozkładówka jest opatrzona stosowną pocztówką: z plaży, ze stoku narciarskiego, z kempingu, z dworca kolejowego, a nawet z domu handlowego. W krótkich pozdrowieniach z każdego z tych miejsc Wally podrzuca kolejne szczegóły do odnalezienia: a to zagubiony w parku rozrywki pompon z czapki, a to pociąg jadący po złym torze a to płetwa rekina w basenie… Mimo niewielkiej objętości (32 strony) książka jest naprawdę angażująca. Wyszukanie wskazanych postaci stanowi nie lada wyzwanie nawet dla dorosłego, a na końcu książki znajduje się dodatkowa lista osób i przedmiotów do odnalezienia. Uff, można dostać oczopląsu!






TYTUŁ: Gdzie jest Wally?
TEKST: Martin Handford
TŁUMACZENIE: Zofia Raczek
ILUSTRACJE: Martin Handford
LICZBA STRON: 32
OPRAWA: twarda
FORMAT: 32 × 26 cm
WIEK: 6+
WYDAWNICTWO: Mamania
ROK WYDANIA: 2018
Uwielbiamy takie książki, oczopląs nam nie straszny 🙂 polecamy Detektywa Pierr’a ( Detektyw Pierre W Labiryncie. Na Tropie Skradzionego Kamienia Chaosu). Jest genialny.
y429h9
NETY tu była.
sprb3n