Rozpoczęcie edukacji szkolnej to dla dzieci pierwszy moment, w którym uświadamiają sobie, czym tak naprawdę są wakacje. Czas beztroski, dotąd niedoceniany, nagle staje się odległym celem, zbliżającym się powoli wraz z zakreślanymi w kalendarzu datami. Po dziesięciu miesiącach tęsknoty i szkolnych obowiązków dzieci wreszcie mogą spać, bawić się i spotykać z przyjaciółmi do woli, odsuwając ćwiczenie pamięci na bok. A gdyby tak połączyć przyjemne z pożytecznym i wpleść w wakacyjną codzienność element edukacyjny, najlepiej związany z zainteresowaniami milusińskich? Przed Wami dwie zupełnie odrębne wakacyjne historie z Kapitanem Nauką w tle.

KOŃSKIE OPOWIEŚCI

Decyzja o tegorocznym wyjeździe na Warmię i Mazury zapadła już w ubiegłym roku. Znaleźliśmy wygodne miejsce i towarzyszy wyprawy (w sumie 11 osób). Jako że rodzinny wyjazd zgromadził dzieci w wieku od 1,5 roku do 7 lat, staraliśmy się odwiedzać miejsca cieszące na równi i małych, i dużych.

Poza polami pod Grunwaldem, skansenem z maszynami rolniczymi i domowymi sprzętami sprzed ponad wieku odwiedziliśmy także Zwierzyniec Warmiński – niepozorne miejsce, znalezione zupełnie przypadkiem w przewodniku turystycznym z atrakcjami dla rodzin. Gdyby nie wizyta w lokalnym punkcie informacji turystycznej, pewnie nigdy nie udałoby nam się Zwierzyńca znaleźć. Ale szczęście nam sprzyjało!

Na miejscu przywitali nas państwo Wiesława i Henryk Prokopowicz, właściciele około 18-hektarowego gospodarstwa pełnego rozmaitych zwierząt zarówno z kraju, jak i z odległych zakątków globu. Pan Henryk z pasją opowiadał o każdym gatunku i, choć kilka razy dziennie przekazywał zwiedzającym te same informacje, czuliśmy się zupełnie wyjątkowi. Usłyszeliśmy mnóstwo faktów, ciekawostek oraz mitów, jak np. ten o awersji byków do koloru czerwonego. Okazuje się, że to wcale nie sama czerwień, a ruch obiektu daje bykom sygnał do ataku.

 

Miłość, jaką gospodarze darzą zwierzęta, przekłada się na ufność tych drugich wobec odwiedzających, dzięki czemu mogliśmy z bliska obejrzeć, pogłaskać i nakarmić niemal każde zwierzę. Oprócz kur jedwabistych, kaczek karolinek, gęsi kubańskich (o dziwo, wcale nie z Kuby) i bażantów złotych zobaczyliśmy m.in. świnie węgierskie, króliki wiedeńskie, barany francuskie, kozy kameruńskie, nutrie, lamy, kangury rdzawoszyje, strusie emu, daniele i krowy zebu. Naszą uwagę przykuły niezwykle przyjazne kuce szetlandzkie i haflingery.

Dzieci mogły skorzystać z krótkiej przejażdżki, a my – dorośli – przyglądaliśmy się skupionym i rozemocjonowanym twarzom maluchów. W bliskim sąsiedztwie kuców spotkaliśmy dostojne konie izabelowate. Pan Henryk opowiedział nam co nieco o tej rasie oraz o legendzie dotyczącej pochodzenia nazwy. Otóż Izabela I Kastylijska miała ślubować Ferdynandowi Aragońskiemu, że dopóki jego wojska nie zdobędą Granady, dopóty królowa nie zmieni bielizny. Po 11 latach oblężenia król powrócił, a bielizna królowej zdążyła przybrać kolor żółtobrązowy, zwany odtąd izabelowatym. „To było w quizie, mamuś!”, usłyszałam, bo faktycznie o maści izabelowatej pierwszy raz usłyszałyśmy z córką w SuperQUIZIE Kapitana Nauki.

SUPERQUIZ „KONIE”

Ani ja, ani mąż nie jeździmy konno, toteż nie spieszyło nam się z zaszczepianiem pasji do jeździectwa u naszych dzieci. Wrocławski Tor Wyścigów Konnych Partynice mamy pod nosem, a mimo to nasze wizyty w tym miejscu można policzyć na palcach jednej ręki. Może podświadomie czuliśmy, że nie będziemy potrafili odpowiedzieć na nurtujące starszą córkę pytania albo że ta zechce z marszu rozpocząć naukę jazdy na tych ogromnych zwierzętach. Z pomocą przyszedł nam SuperQUIZ „Konie” Kapitana Nauki, w którym znaleźliśmy mnóstwo informacji i ciekawostek. Mimo że quiz dedykowany jest dzieciom od siódmego roku życia, czterolatka z uwagą słuchała treści z kolejnych tematów i angażowała się w szukanie odpowiedzi na pytania umieszczone na rewersie poszczególnych kart.

KOŃ JAKI JEST, KAŻDY WIDZI

Quiz obejmuje 54 karty, które umownie podzielić można na 3 części: o gatunku, o zachowaniach w relacji człowiek–koń, o dyscyplinach jeździeckich. Dla laików treść quizu jest wciągająca i angażująca. Prawdopodobnie dla dzieci trenujących jeździectwo wiele informacji będzie oczywistych, ale na pewno w całym quizie znajdą i takie wiadomości, które okażą się dla nich nowe i zaskakujące. Z quizu dowiecie się o rasach i maściach koni, o ich zwyczajach, humorach i przysmakach. Przekonacie się, jak absurdalnym jest używanie zwrotu „zdrów jak koń‟, jak poprawnie wsiąść na konia i jak się z nim komunikować. Poznacie sposoby pielęgnacji tych dostojnych zwierząt oraz przygotujecie listę rzeczy niezbędnych młodym jeźdźcom do treningów. Pasjonaci jeździectwa szczególnie docenią wiadomości dotyczące chodów i rozmaitych stylów jazdy. Krótkie i pełne ciekawostek opisy błyskawicznie zapadają w pamięć i utrwalają się przy rozwiązywaniu zagadek, np.

Czym się różnią piętki od koronek?

Ile taktów składa się na krok w kłusie?

W co ubrany jest jeździec na zawodach ujeżdżeniowych?

Jak nazywa się pojedyncza przeszkoda zbudowana z drągów zawieszonych jeden pod drugim?

Symbolem jakiego kraju jest konik z Dalarna?

NAJWIĘKSZE SZCZĘŚCIE NA ŚWIECIE NA KOŃSKIM LEŻY GRZBIECIE

Wielokrotna lektura quizu i powracanie do losowo wybranych kart utwierdza mnie w przekonaniu, że niesłusznie obawiałam się bliskiego spotkania z końmi. To potężne, ale i łagodne zwierzęta (o ile ma się wiedzę, jak z nimi postępować). Podczas wizyty w Zwierzyńcu na własne oczy przekonałam się, ile emocji przysporzyła córce przejażdżka na kucu oraz karmienie koni marchwią i jabłkiem. Widziałam w jej oczach najprawdziwsze szczęście. I choćby dla tego widoku z pewnością wrócimy do koni i pewnie dopiero wtedy w pełni docenimy wiedzę z SuperQUIZU.

HISTORIE (NIE) Z TEJ ZIEMI

W chwili, kiedy piszę te słowa, babcia moich córek dojeżdża koleją transsyberyjską do Władywostoku. Od kilku dni śledzimy trasę jej przejazdu na mapie: Moskwa – Nowosybirsk – Irkuck – Bajkał – Ułan Ude, a w międzyczasie dostajemy od niej zdawkowe wiadomości mailowe:

Jesteśmy w hotelu ok.

Wróciliśmy właśnie z wieczornego spaceru po Arbacie.

Jesteśmy po 1. nocy w pociągu – warunki b. dobre.

Dotarliśmy do hotelu w Irkucku, podróż minęła dobrze.

Żegnam na kilka dni, bo najbliższe 4 noce spędzamy w pociągu, gdzie nie ma łączności.

Wróciliśmy do cywilizacji, mamy bieżącą wodę, toaletę w budynku, telewizję i łączność ze światem.

Jedziemy w stronę granicy z Mongolią, noc w pociągu a następne trzy w jurtach, więc łączności nie będzie.

i jedna z ostatnich:

Mam dla dziewczynek przepiękne prezenty!

Odliczamy dni do powrotu mojej mamy z Azji, bo już się za nią trochę stęskniliśmy. Niedługo przy kawie (dorośli) i herbacie malinowej (dzieci) oraz cieście jogurtowym z truskawkami wysłuchamy opowieści o przygodach, jakie przytrafiły jej się w podróży, o miejscach, które ją zachwyciły i o tych, które wyobrażała sobie zupełnie inaczej. W oczekiwaniu na wybór najlepszych ujęć z aparatu podejrzymy parę słabej jakości zdjęć w telefonie i wreszcie zaczniemy rozpakowywać prezenty.   

Mama z każdej ze swoich podróży przywozi nam prawdziwe skarby: lokalne instrumenty, ręcznie robione lalki, rzeźbione figurki, mapy, a także zakładki do książek i filiżanki do kawy. Prawie z każdym przedmiotem łączy się jakaś ciekawa historia, parę słów, które zostają w pamięci i wracają w zupełnie nieoczekiwanych momentach, sprawiając, że coś, co wcześniej było zupełnie obce i nieznane, zyskuje wymiar namacalnego przedmiotu.

I chociaż na regularną naukę geografii w szkole moje córki jeszcze mają czas, to już teraz historie opowiadane przez moją mamę są dla nich interesującym źródłem informacji o świecie. Wiadomo, że babcia dziewczynek nie da rady zwiedzić każdego zakątka Ziemi, ale i tak dzięki jej opowieściom na mapie świata, która wisi w pokoju moich córek, z roku na rok ubywa białych plam. 

SUPERQUIZ „ŚWIAT”

Wspaniałym uzupełnieniem naszej domowej edukacji geograficznej jest SuperQUIZ „Świat”. Na ponad pięćdziesięciu kartach przedstawiono w nim w zarysie historię wielkich odkryć geograficznych, wybrane miasta Europy, Azji oraz Ameryki Południowej, niektóre państwa, wyspy, regiony, zbiorniki wodne, góry, pustynie, formacje roślinne czy ukształtowanie terenu. W kilkunastu zdaniach zmieszczono esencję informacji na dany temat albo wybrano najbardziej interesujące czy zaskakujące fakty. To tego typu wiadomości, których znajomością można popisać się przed rodziną i nauczycielami lub które mogą pomóc w wygraniu „Milionerów”.

Niewielka objętość broszurki wymusza nieuniknione wybory: coś pojawia się kosztem czegoś innego. Nie czujcie się jednak zawiedzeni, jeśli nie znajdziecie wzmianki na temat miejsca na świecie, które Was szczególnie interesuje albo jeśli okaże się, że coś, co braliście za pewnik, zostało pominięte. Świat jest zbyt duży i zbyt różnorodny, żeby zamknąć go w tak niewielu słowach. Po prostu zdajcie się na wybór autorów quizu, bo niezależnie od ich prywatnych upodobań czy innych uwarunkowań, dobór zagadnień w quizie „Świat” jest naprawdę zadowalający.

A tak przy okazji – czy znacie odpowiedzi na te pytania?

Ile znaków ma pismo chińskie?

W jakim mieście znajduje się najwyższy pomnik Fryderyka Chopina na świecie?

Jaka temperatura panuje zimą na pustyni Gobi?

Kto na znak zgody kręci głową i wierzy, że zakładanie nowych ubrań w niedzielę przynosi pecha?

Z jakiego kraju wywodzi się Halloween?

PALCEM PO MAPIE

Jak często oglądacie z dziećmi mapy i atlasy? SuperQUIZ „Świat” to doskonała okazja, żeby sprawdzić, co gdzie się znajduje i przy okazji utrwalić zdobyte podczas lektury wiadomości. My korzystamy z globusa, który pamięta jeszcze moje szkolne lata, mapy świata Czuczu (plakat nie jest dostępny w regularnej sprzedaży, ale puzzle – owszem) oraz niezrównanych „Map” Aleksandry i Daniela Mizielińskich. 

DLA KOGO?

SuperQUIZY Kapitana Nauki są przeznaczone dla dzieci w wieku 7+ i jest to dość sensowne oznaczenie, bo dopiero uczeń wykorzysta w pełni ich potencjał edukacyjny, czy raczej edukacyjno-rozrywkowy. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by podczytywać SuperQUIZY i z młodszymi dziećmi. Mamy nadzieję, że przykład naszych pociech Was do tego zachęcił!

FORMAT

Karty o wymiarach 13 × 8 cm dobrze leżą nawet w małej dłoni i bez trudu zmieszczą się w maminej torebce czy kieszeni w kurtce taty. Albo w dziecięcym plecaku spakowanym na nocowanie u dziadków czy wycieczkę za miasto. Plastikowa spirala, która trzyma wszystkie 54 karty w jednym miejscu, jest jednym z najwygodniejszych sposobów łączenia: umożliwia odgląd pełnych kadrów, nie zajmuje dużo miejsca (w przeciwieństwie do kart rozkładanych wachlarzowo) i w dowolnym momencie pozwala wrócić do ostatnio oglądanej strony. Zaokrąglone rogi zapobiegają nieestetycznym zagięciom, ale przede wszystkim chronią nasze dłonie przed skaleczeniem. Lepiej nie dało się tego wymyślić! Nic więc dziwnego, że seria SuperQUIZ otrzymała wyróżnienie w konkursie Zabawka Roku 2017.

STRUKTURA

W ogólnym zarysie układ quizów jest następujący: informacja + test. Na awersie umieszczone są zdjęcia oraz wiadomości dotyczące danego zagadnienia, a na rewersie znajdują się trzy pytania do tekstu, odpowiedzi oraz dodatkowe grafiki. Pytania zawsze odnoszą się bezpośrednio do podanych wcześniej informacji i nie wymagają uruchamiania zasobów wiedzy ogólnej ani wertowania encyklopedii. Chociaż oczywiście jeśli ktoś ma ochotę, może zacząć rozwiązywać test od razu, bez wcześniejszego zapoznania się w tekstem. Niektóre zadania polegają na wyborze haseł, które nie są związane z danym zagadnieniem (propozycje często są tak absurdalne, że aż bawią), w innych trzeba wskazać, które zdanie jest fałszywe lub prawdziwe, w większości przypadków pytania dotyczą jednak konkretnych faktów.   

Zdjęcia na awersie są przeważnie dobrze dobrane do tematu zagadnienia, raczej ogólne niż skupiające się na szczegółach. Ich jedynym minusem są dodane w programie graficznym elementy w postaci barwnych kleksów czy okręgów. Z powodu tych wątpliwej urody ozdobników dzieci w pierwszym momencie myślały, że mają do czynienia z pobrudzonymi egzemplarzami! Zresztą zobaczcie sami:

Na rewersach znajdują się pytania sprawdzające zrozumienie i zapamiętanie tekstu oraz przyjemne, delikatne ilustracje z wypełnieniem w kolorze tła karty i szczegółami w kontrastującym kolorze. Dodatkowe motywy graficzne (np. drobny wzorek w kropki w quizie „Świat” lub okręgi i podkowy w „Koniach”) dobrze komponują się z pozostałymi elementami. Rozwiązania zagadek umieszczone są na dole karty do góry nogami lub z boku, co utrudnia mimowolne podejrzenie poprawnych odpowiedzi.

POZOSTAŁE TYTUŁY SERII

Seria quizów Kapitana Nauki liczy na razie siedem tytułów (Piłka nożna, Ciało człowieka, Zwierzęta, Pieniądze, Polska, Konie, Świat), ale niewykluczone, że będzie się systematycznie powiększać. Nam marzą się jeszcze na przykład „Najsłynniejsze obrazy świata” lub „Cuda architektury”. A w jakiej dziedzinie Wy albo Wasze dzieci chcielibyście się sprawdzić? Napiszcie, może Kapitan Nauka weźmie te propozycje pod uwagę.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *