Większość gier planszowych toczy się przy stole, a gracze, siedząc wygodnie na krzesłach lub kanapie, poruszają od czasu do czasu ręką, żeby rzucić kośćmi, wyłożyć kartę lub przesunąć pionek. Po jakimś czasie dzieci zaczynają się wiercić, żeby dać upust niespożytej energii i potrzebie ruchu. Na pewno to znacie: kostki lądujące na podłodze, przesunięte łokciem pionki, ściągnięty obrus i… mina niewiniątka. A gdyby tak od czasu do czasu zagrać w coś innego? Zamiast główkowania i poważnych min – szalona zabawa, niepohamowane wybuchy śmiechu i taniec w rytm drobio-disco (jedna rączka w górę, druga w dół i kręcimy kuperkiem)? W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch, a śmiech to zdrowie, dlatego w okresie jesiennych infekcji i spadku nastroju szczególnie polecam Skaczące jajeczka wydawnictwa Rebel. Ta gra postawi na nogi całą rodzinę!

Skaczące jajeczka Rebel

OPIS I CEL GRY

Gracze po kolei rzucają kością akcji, a następnie wykonują wskazane działanie. W zależności od wylosowanego koloru ścianki można zdobyć jajko (ścianka czerwona) lub je stracić (ścianka niebieska). Jeśli gracz zdobywa jajko, musi rzucić kością części ciała i umieścić jajko w sposób przedstawiony na grafice. Celem gry jest jak najszybsze zdobycie pięciu jajek. Skaczące jajeczka Rebel

ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA

W pudełku stylizowanym na wytłaczankę mieści się 10 gumowych jaj: 9 pomarańczowych (pustych w środku) i 1 błękitne (pełne i przez to cięższe od pozostałych), dwie drewniane kostki, podstawka na jajkoinstrukcja. Nie dajcie się zwieść pozorom – niewielka liczba elementów przekłada się wprost proporcjonalnie na ilość zabawy, jakiej dostarcza ta „jajcarska gra” wydawnictwa Rebel.Skaczące jajeczka Rebel

PRZEBIEG GRY

Skaczące jajeczka może grać od 2 do 4 osób. Na początku rozgrywki każda osoba bierze z pudełka po jednym pomarańczowym jajku, a następnie rzuca kością części ciała i umieszcza jajko zgodnie z wylosowaną grafiką.

Gdzie umieszcza się jajka?

Możliwości jest aż pięć: pod pachą, w zgięciu łokcia, między szyją a ramieniem, pod brodą, między kolanami albo w dowolny sposób (przedstawiony na innej ściance). Kiedy wszyscy trzymają już po jednym pomarańczowym jajku, zaczyna się właściwa rozgrywka. Przed każdym rzutem kością akcji aktywny gracz umieszcza na podstawce wybrane przez siebie jajko: pomarańczowe lub niebieskie (niebieskie jajko jest cięższe, a więc trudniejsze do utrzymania od pozostałych, ale w przypadku remisu gracz, który je zdobył, zwycięża). Gracze po kolei rzucają kością akcji i wykonują stosowne działania. 1⃣ Jeśli wypadnie ścianka w kolorze czerwonym, trzeba jak najszybciej wykonać polecenie, żeby zdobyć nowe jajko: krzyknąć „Kukuryku!”, zabrać jajko z podstawki, chwycić kość akcji albo zatańczyć drobio-disco (wstań i unieś jedną rękę do góry, a drugą opuść na dół).
2⃣ Jeśli wypadnie ścianka niebieska, gracz, który najwolniej wykona zadanie (przyłoży palec do ust i powie „Ciii” albo położy dłoń na jajku z podstawki), traci jedno jajko i odkłada je z powrotem do pojemnika.

KONIEC GRY

Gra Skaczące jajeczka może się skończyć na dwa sposoby:
– kiedy jeden z graczy zdobędzie 5 jajek (warunkiem koniecznym do zwycięstwa jest odtańczenie koguciego tańca wokół własnej osi i jednoczesnego wydania okrzyku „Kukuryku!” ze wszystkimi pięcioma jajkami)
– kiedy w pojemniku zabraknie jajek (wszyscy gracze wstają i jednocześnie wykonują koguci taniec; jeśli nikt nie upuści jajka, zwycięzcą zostaje osoba z największą ich liczbą, a w przypadku remisu – posiadacz niebieskiego jajka).

WRAŻENIA

Skaczące jajeczka to bardzo prosta gra ruchowa, która wywołuje duże emocje i jeszcze więcej śmiechu. Jeśli szukacie spokojnego tytułu, żeby odpocząć z dzieckiem po dniu pracy, to… lepiej o niej zapomnijcie (i sięgnijcie po stare dobre szachy albo chińczyka). Nawet jeśli zdecydujecie się grać przy stole – a nie na przykład na podłodze – to i tak będziecie siedzieć na krawędzi krzesła, żeby w razie potrzeby szybko zerwać się na nogi i odtańczyć taniec drobiu albo dosięgnąć kości, zanim zrobią to inni gracze. Z każdym kolejnym jajkiem będzie coraz trudniej – zarówno utrzymać te już zdobyte w odpowiednich miejscach, jak i walczyć o kolejne. Jajka będą wypadać spod pach, bród i spomiędzy kolan, a następnie turlać po podłodze i zbierać koty z kurzu z miejsc, o których istnieniu nie mieliście pojęcia. Nie raz i nie dwa będziecie blisko zwycięstwa, ale na ostatniej prostej coś pójdzie nie tak i przegracie z własnym dzieckiem albo babcią, która uśpi Waszą czujność, mówiąc, że nie jest dobra w grach na refleks. Skaczące jajeczka wciągną do zabawy zarówno same dzieci, jak i całe rodziny, nie pozostawiając nikogo obojętnym na swój prosty, jajcarski urok. 

TYTUŁ: Skaczące jajeczka
AUTOR: Roberto Fraga
ILUSTRACJE: Christopher Matt, Ian Parovel
WYDAWNICTWO: Rebel
ROK WYDANIA: 2018
WIEK: 7+
LICZBA GRACZY: 2–4
CZAS GRY: 15 minut
WYMIARY: 30 × 12 × 7 cm

4 thoughts on “Ko-ko-komiczna gra zręcznościowa – „Skaczące jajeczka” Rebel”

  1. Widze ze rebel nieco sciagnelo z Tanczacych jajeczek od haby jesli dobrze tytul pamietam. A ja mam pytanie jakie gry polecacie najbardziej dla 5 latka tak zeby trenowac jego umysl ale nie bylo to za trudne coby sie nie zniechecil? Ps sliczne wlosy maja dziewczyny, a fryzura mlodszej super☺

  2. Widze ze rebel nieco sciagnelo z Tanczacych jajeczek od haby jesli dobrze tytul pamietam. A ja mam pytanie jakie gry polecacie najbardziej dla 5 latka tak zeby trenowac jego umysl ale nie bylo to za trudne coby sie nie zniechecil? Za duzy jest wybor a mozliwosci finansowe ograniczone stad moje pytanie☺Ps sliczne wlosy maja dziewczyny, a fryzura mlodszej super☺

    1. Martyno, jeśli chodzi o gry dla pięciolatków, to polecam: „Śpiące królewny”, „Catan junior”, „Sen” (był czas, że w te trzy tytuły moja pięciolatka grała non stop). Fajna dwuosobowa jest „Patchwork Express”. Córka bardzo lubi też „Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż”, kocha „Kto to był?” (wyd. Ravensburger – jedyna z wymienianych przeze mnie gier, których nie zrecenzowałam na blogu). Jeśli szukasz gry na refleks to: „Speed Cups” i „Hokus pokus”. Świetnie rozwijają myślenie gry z serii SmartGames (na blogu pokazałam dla nieco starszych graczy, ale u nas świetnie się sprawdził „Kamelot Jr”). Fantastyczna jest również gra, którą pokazałam na blogu wczoraj, czyli „Ślimaki to mięczaki”: piękna pod względem graficznym i daje możliwość pogłówkowania.
      PS Tak, to młodsza córka ma takie loki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *