Marta Altés to katalońska artystka, która pisze i ilustruje książki dla młodszych dzieci, a także tworzy ilustracje do tekstów innych autorów. Zadebiutowała w 2011 roku książką Nie!, którą do tej pory przetłumaczono na kilkanaście języków. W Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Adamada w 2016 roku. Kolejne trzy książki jej autorstwa wydało Tako w 2018 roku: Dzielną małpkę, Jestem artystą i Króla Kota, a jesienią tego roku ukaże się następna, Jeszcze pięć minut.

Książki Marty Altés są bardzo pogodne, zabawne i zdecydowanie do wielokrotnego użytku. Poruszają problemy bliskie każdemu przedszkolakowi, a robią to albo wprost (jak w Jestem artystą), albo za pomocą zwierzęcej maski (Dzielna małpka, Król Kot). Dzięki łatwym w odbiorze, ale bardzo angażującym ilustracjom, które nie tylko zachęcają do zgłębiania szczegółów, ale dopowiadają tekst i znacząco wpływają na jego odbiór oraz wzmacniającym przekazom mają szansę trafić na półeczkę z ulubionymi książkami dzieci w wieku przedszkolnym.
Dzielna małpka
Za mała, żeby zbierać banany, za mała, żeby chlapać się w wodzie, za mała, żeby wspinać się na drzewa. Małpka ma dość! Może i jest mała, ale to nie powód, żeby odsuwać ją od wszystkich przyjemności. Żeby udowodnić innym (a przy okazji również sobie), że niewielki wzrost nie jest przeszkodą do dobrej zabawy, postanawia wspiąć się na najwyższe drzewo w dżungli. Po drodze musi przejść kilka sprawdzianów, które wydają się poza jej zasięgiem, ale spryt pomaga jej zamienić słabość w atut. Szukając nowych, nieoczywistych rozwiązań, ma okazję poznać dżunglę od podszewki. Zaaferowana małpka nie zauważa, że ktoś pilnie śledzi każdy jej krok…
Dzielna małpka ma bardzo pozytywny, wzmacniający przekaz – bycie innym nie zawsze jest złe, ograniczenia często są jedynie w naszej głowie, a wady można przekuć na zalety. Trzeba być śmiałym i ciekawym świata – a wtedy świat będzie na wyciągnięcie ręki. Na szczęście hurraoptymistycznej wizji „możesz być, kim chcesz, i robić to, co chcesz” towarzyszy refleksja nad tym, jak cienka granica oddziela sukces od porażki, a odwagę od brawury. Każde wielkie przedsięwzięcie jest obarczone ryzykiem porażki. Autorka stale podkreśla obecność zagrożenia w warstwie graficznej. Ilustracje przemycają dodatkowe treści nieobecne w warstwie tekstowej. Z każdą kolejną przewracaną stroną rośnie napięcie: czy małpce uda się wyjść cało z eskapady? Historia dzielnej małpki porusza czułe struny w sercach małych odkrywców, którzy nie mogą się doczekać, aż będą więksi, silniejsi i starsi. A przecież każdy wiek ma swoje dobre strony!







Jestem artystą
W swojej autobiograficznej książce Moje sekretne życie Salvador Dalí opisuje scenę, w której jako dwunastolatek ozdobił stare, zniszczone drzwi w wiejskiej posiadłości znajomych swoich rodziców, państwa Pichot. Namalował na drewnie czereśnie, przytwierdził klejem ogonki od zjedzonych owoców, żeby dodać im realizmu, a następnie w dziury wygryzione przez korniki wetknął robaki wyciągnięte z czereśni. Na widok tego dzieła pan Pichot potrząsnął z niedowierzaniem głową i powiedział: „To przejaw geniuszu!”.
W książce Jestem artystą Marta Altés przywołuje – chociaż nie wprost – postać genialnego malarza, który już w dzieciństwie zdradzał artystyczne ciągotki, żeby wziąć w obronę wszystkich młodych artystów, których sztuka często spotyka się z niezrozumieniem ze strony dorosłych. Bohaterem książki jest nienazwany z imienia chłopiec, który wszędzie widzi sztukę. Z domalowanymi wąsami à la Dalí, uzbrojony w kredki, pędzle i kosmetyki do makijażu nie przestaje tworzyć: maluje na wszelkich możliwych powierzchniach, tworzy instalacje i happeningi. Pomysły czerpie z codziennego życia, a inspiruje go wszystko. Ta szczególna umiejętność patrzenia na świat w sposób, który wszędzie pozwala dostrzec sztukę, jest skonfrontowana ze światem widzianym oczami dorosłego. Im bardziej pomysłowe są prace chłopca, tym większe szaleństwo ogarnia jego matkę, która – w odróżnieniu od syna – wszędzie widzi problemy: od niedojedzonego obiadu przez nieporządek aż do totalnej demolki. Części rodziców może zadrżeć ręka, kiedy będą wręczać tę książkę swojemu dziecku. Łatwo chwalić wyobraźnię i zachęcać do nieskrępowanej ekspresji twórczej, kiedy chodzi o cudze dzieci, trudniej wspierać młodego artystę pod własnym dachem. Marta Altés uświadamia, że zmiana optyki powoduje zupełnie inną ocenę tego samego zjawiska. Dlatego koniecznie trzeba znaleźć złoty środek między potrzebą tworzenia dziecka („Czasami człowiek musi, inaczej się udusi”) a zdrowiem psychicznym dorosłego.






Król Kot
Temu to dobrze: nie dość, że ma cały dom tylko dla siebie, to jeszcze owinął sobie wokół ogona wszystkich jego mieszkańców. Kotu bardzo odpowiada takie życie i nawet nie przypuszcza, że to, co bierze za pewnik, jest tylko chwilowym stanem rzeczy. Pewnego dnia w domu pojawia się intruz. Duży, nieokrzesany i niezbyt mądry, jednym słowem – pies. Od tego momentu wszystko zmienia się na gorsze. Pies nie potrafi się dostosować do reguł, wprowadza do domu chaos i zamieszanie i przede wszystkim odbiera kotu część uwagi, którą okazywali mu do tej pory właściciele. Czy w takiej sytuacji możliwe jest zawieszenie broni między zwierzętami?
Król Kot to urocza historia dla miłośników zwierząt domowych. Właściciele czworonogów odnajdą w niej idealnie uchwycone relacje między zwierzętami i typowe dla obydwu gatunków zachowania, odmalowane w zabawnych scenkach sytuacyjnych. Książka Marty Altés porusza również kwestię pojawienia się kolejnego dziecka w rodzinie, a tę interpretację uprawomocnia warstwa ilustracyjna, w której autorka subtelnie sygnalizuje powiększenie się rodziny (zwróćcie uwagę na liczbę rąk głaszczących kota i psa). Król Kot przedstawia więc w istocie historię zdetronizowanego króla, który – niepytany o zdanie i zgodę – zostaje postawiony przed faktem dokonanym. Nowy lokator budzi zaniepokojenie, dezorientację, a nawet złość, jeśli jego zachowanie odbiega od zwyczajów panujących do tej pory w domu. Marta Altés jest jednak optymistką i wierzy, że nawet mimo początkowej wrogości i nieufności można zbudować poprawne relacje, które z czasem mogą się nawet przekształcić w przywiązanie, przyjaźń lub miłość. Jeśli nie jesteśmy w stanie zmienić jakiejś sytuacji, musimy nauczyć się w niej funkcjonować na nowych, zmienionych zasadach.








TYTUŁ: Dzielna małpka, Jestem artystą, Król Kot
TEKST: Marta Altés
TŁUMACZENIE: Marta Bręgiel-Pant
ILUSTRACJE: Marta Altés
LICZBA STRON: 32 / 32 / 28
OPRAWA: twarda
FORMAT: 23 × 28,5 cm / 22 × 27,5 cm / 22 × 27,5 cm
WIEK: 2+ / 5+ / 3+
WYDAWNICTWO: Tako
ROK WYDANIA: 2018