Tuż przed drugą rocznicą śmierci Wandy Chotomskiej wydawnictwo Nasza Księgarnia, w którym poetka zadebiutowała pół wieku temu tomikiem Tefe-Fere, przypomina dorobek damy polskiej poezji dla dzieci w nowej zachwycającej szacie graficznej Ewy Poklewskiej-Koziełło. Na zbiór Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach składają się zarówno znane, jak i niepublikowane wcześniej wiersze, które cierpliwie czekały na odkrycie w zielonej teczce. Jak dobrze, że Ewa Chotomska, córka poetki, zdecydowała się pokazać je światu!

Mało kto pisał i pisze dla dzieci tak jak Wanda Chotomska. Jej wiersze nie tylko zachwycają oryginalnymi konceptami (dość przytoczyć wypożyczalnię skrzydeł, sklep z piegami czy przepis na babkę piaskową), lecz także cieszą uszy melodią, rytmem i rymem. I świeżym, niewymuszonym humorem. I jeszcze potocznym językiem, który – zaprzęgnięty w służbie poezji – brzmi jakoś wznioślej. Chotomska udowodniła, że poezja dla dzieci wcale nie musi być banalna i od linijki: z równą liczbą zgłosek w wersie i dokładnymi rymami. Dzieci to doceniają, często wybierając jej wiersze do deklamacji podczas konkursów recytatorskich, o czym we wstępie pisze Ewa Chotomska. 

Motywem przewodnim i wewnętrznym organizatorem tomiku Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach jest poetycka podróż po kalendarzu. Każda pora roku jest okazją do radosnego rymowania, o czym donosi poetka w wierszu otwierającym zbiór:

Wiosną –
skrzydła mi rosną,
rymy w nich trzymam.
(…)
W lecie –
latam na rymach
po świecie.
(…)
Jesienią –
z pełną kasztanów kieszenią
fruwam po lesie i polu
z rymami na parasolu.
(…)
A gdy przychodzi zima –
to ślizgam się na rymach
(…)
[Cztery pory roku]

Wanda Chotomska pisze o każdej porze roku z taką czułością i humorem, że nawet jeśli nie przepadamy za letnim skwarem, zżymamy się na jesienne szarugi czy narzekamy na zimowe mrozy, po lekturze jej wierszy od razu mamy ochotę biec po lody na patyku (koniecznie na bosaka!), wsłuchiwać się w deszczową symfonię rynien czy wyciągnąć ze strychu zapomnianą mufkę. 

Odpowiedzialna za oprawę graficzną zbioru Ewa Poklewska-Koziełło odmalowała poszczególne pory roku w typowych dla nich barwach: wiosna kipi zielenią, lato grzeje słonecznym blaskiem, jesień płonie pomarańczą, a zima skrzy się błękitem. Ilustracje są realistyczne, ale nie brak w nich baśniowych elementów: od rozbuchanej, nieposkromionej roślinności przez nietrzymającą się reguł perspektywę aż do paradujących noga w nogę (czy raczej łapa w nogę) z dziecięcymi postaciami kotów, myszy i królików w sukienkach. Ciepłe, nasycone barwami obrazy Ewy Poklewskiej-Koziełło uzupełniają warstwę tekstową o dodatkowe treści i są pełne zaskakujących szczegółów, które z przyjemnością się odkrywa podczas każdej kolejnej lektury.
 

Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach to książka, w której każde słowo i każdy obraz są na wagę złota, a w dodatku po mistrzowsku wzajemnie się uzupełniają. 

TYTUŁ: Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach
TEKST: Wanda Chotomska
ILUSTRACJE: Ewa Poklewska-Koziełło
LICZBA STRON: 112
OPRAWA: twarda
FORMAT: 19,5 × 25,5 cm
WIEK: 0+
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
ROK WYDANIA: 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *