Jako autor wierszy dla najmłodszych Jan Brzechwa zadebiutował w 1938 roku tomikiem Tańcowała igła z nitką. Na przestrzeni następnych dwóch dekad niestrudzenie tworzył wiersze, bajki, powieści i teatrzyki, które na stałe weszły do kanonu literatury dziecięcej. W 1958 roku nakładem wydawnictwa Czytelnik ukazało się zbiorcze wydanie wierszy dla dzieci pt. Sto bajek z ilustracjami Jerzego Srokowskiego. Od tamtego czasu ten prawdopodobnie najpopularniejszy tom poetycki dla najmłodszych regularnie powraca na księgarskie półki za sprawą kolejnych wydań, które różnią się przede wszystkim szatą graficzną. Sto bajek znajduje się w bieżącej ofercie następujących wydawnictw: Siedmiorogu, Skrzata i Bajki, a w antykwariatach i na aukcjach internetowych można czasem upolować jeszcze inne wydania. W dzisiejszym wpisie nie odpowiemy Wam na pytanie, które z nich jest najlepsze i powinno znaleźć się w biblioteczce Waszych dzieci, ale wskażemy mocne strony Stu bajek z Bajki, które dopiero co opuściły drukarnie.
STO BAJEK
Wbrew temu, co sugeruje tytuł, zbiór obejmuje jedynie wiersze. Niektórzy piszą, że jest ich prawie 150, inni, że ponad 130, a w rzeczywistości jest ich po prostu 134. Ze względu na treść podzielono je na osiem kategorii tematycznych, co bardzo ułatwia odnalezienie konkretnego wiersza w spisie treści: Co w trawie piszczy (wiersze o owadach), Nurka do wody (ryby, raki i żaby), Lata ptaszek (ptaki), Gorzkie prawdy (wady i przywary), Androny (nieprawdopodobne historie), Po nosie (zasłużona kara), Wyssane z palca (po raz drugi nieprawdopodobne historie) oraz Prosimy do zwierzyńca (ptaki egzotyczne, ssaki, gady i torbacz).
CZEGO NIE ZNAJDZIECIE W STU BAJKACH
W Stu bajkach mieszczą się najsłynniejsze wiersze Brzechwy, które oparły się próbie czasu, a przede wszystkim socjalistycznej propagandzie. Nie znajdziecie więc tu wierszy o rzemiosłach (Wszystko tworzy praca ludzi, / I rzemieślnik też się trudzi, / By ludowa Polska rosła. / – Powiedz, jakie znasz rzemiosła? [Fryzjer]) ani ulubionego wiersza Brzechwy mojej młodszej córki, Bronki i stonki, o wrogach narodu zrzucających z samolotów niszczycielską stonkę na pola ziemniaków. Z bardziej znanych wierszy brakuje jeszcze Toma, Pali się!, a także Przyjścia lata, ale cała reszta, którą pamiętacie ze swojego dzieciństwa, już tam na was czeka.
STO BAJEK BAJKI
Sto bajek z wydawnictwa Bajka to już trzecie wydanie tomu, który ukazywał się w latach 2011 i 2015. Zbiory różnią się jedynie okładkami.
Czym różni się Sto bajek wydawnictwa Bajka od innych wydań?
1️⃣ Ilustracje Piotra Rychla
Piotr Rychel ilustruje książki dla dzieci oraz podręczniki. Jest autorem identyfikacji graficznej wydawnictwa Bajka. To on nadał rysy słynnemu detektywowi Pozytywce, bohaterowi książek Grzegorza Kasdepkego (o grze na podstawie książki z oprawą graficzną Piotra Rychla Marta pisała TUTAJ). Na jego kolorowych, pełnych detali ilustracjach zwierzęta i przedmioty zyskują ludzkie rysy, a także zachowania. To ten typ rysunków, które podobają się zarówno dzieciom, jak i dorosłym, bo autor nie eksperymentuje zanadto ze środkami artystycznego wyrazu.
2️⃣ Słowniczek
Na końcu książki mieści się sześciostronicowy słowniczek trudniejszych wyrazów, które pojawiają się w wierszach. Na przestrzeni ostatnich dekad warunki życia uległy dużej zmianie, dlatego realia opisywane przez Brzechwę nie pokrywają się już całkowicie ze światem, który znają nasze dzieci. Zresztą nawet ja sama miałam nie lada zagwozdkę, kiedy córki pytały mnie o znaczenie grapy, gumna, sążnia czy stelmacha. Parę razy przerywałam lekturę wierszy Brzechwy i zaglądałam do słownika, a czasami obiecywałam dzieciom, że dowiem się, o co chodziło, ale potem nie wracałam już do tematu. Redaktorzy Bajki ułatwili zadanie rodzicom, bo teraz wszystkie budzące wątpliwości słowa mamy bliżej niż na wyciągnięcie ręki – na przewrócenie strony. W słowniku pojawiło się kilka słów, których bym się tam nie spodziewała, np. piec, kowal czy kleks, a zabrakło między innymi „orężnych pułków”, którymi grzyby miały przybywać do króla Borowika Prawdziwego w wierszu pt. Grzyby.
3️⃣ Przyjazny krój pisma
Krój i stopień pisma są dostosowane do najmłodszego odbiorcy. Jest prosto, czytelnie i bez szaleństw typograficznych w obrębie samych wierszy, dlatego Sto bajek Bajki może stać się jedną z pierwszych samodzielnie przeczytanych „prawdziwych” książek. Z nieco większą rezerwą podchodzę natomiast do liternictwa, które pojawia się w tytułach poszczególnych wierszy – panuje tu totalny miszmasz: różne kroje pisma z wplecionymi elementami rysunkowymi. Dużo bardziej odpowiadałyby mi ujednolicone tytuły złożone pismem bezszeryfowym podobnie jak same wiersze.
4️⃣ Białe tło
Tekst znajduje się na białym bądź jednolitym tle, nie wchodzi w dialog z ilustracją, nie eksperymentuje i nie stara się zaskoczyć odbiorcy czymś, czego ten jeszcze nie widział, co bardzo ułatwia czytanie. Docenią to zwłaszcza ci, którzy czytają dzieciom na dobranoc przy słabym świetle lampki nocnej, albo mają kłopoty ze wzrokiem.
5️⃣ Wersy rozpoczynają się małą literą
Zauważyliście, jak często w poezji na początku kolejnych wersów pojawiają się wielkie litery, mimo że zdanie jeszcze się nie skończyło? Czasem potrafi to nieźle utrudnić głośną lekturę, bo kątem oka widzimy już wielką literę w następnym wierszu i mimowolnie obniżamy intonację, doczytując ostatnie wyrazy poprzedniej linijki, a tymczasem okazuje się, że to dopiero środek zdania. Wydawnictwo Bajka zastosowało się do wymogów ortografii i interpunkcji, dlatego tam, gdzie nie ma kropki, nie pojawia się automatycznie wielka litera tylko dlatego, że to początek wersu. Czasami zwracam uwagę sześcioletniej córki na interpunkcję i opowiadam jej o zasadach użycia wielkiej litery – Sto bajek Bajki ani przez chwilę nie podważa mojego autorytetu, bo wszystko jest tak, jak być powinno.
6️⃣ Wydanie
Sto bajek to bardzo starannie wydana książka, która może stać się jedną z pamiątek dzieciństwa naszych dzieci. Twarda oprawa i płócienny grzbiet dodają jej elegancji, a matowy, lekko kremowy i przede wszystkim dość gruby papier przetrwa niejedną lekturę – czy to dorosłego, czy dziecięcego czytelnika.
SPIS TREŚCI
Dla zainteresowanych zamieszczam dokładny spis treści.
Czy Sto bajek Bajki to wasza bajka?
TYTUŁ: „Sto bajek”
TEKST: Jan Brzechwa
ILUSTRACJE: Piotr Rychel
LICZBA STRON: 240
OPRAWA: twarda
FORMAT: 17 × 24,5 cm
WIEK: 0+
WYDAWNICTWO: Bajka
ROK WYDANIA: 2017
Piękne wydanie! A recenzją zachwyciłam się po raz kolejny.
fajna recenzja, dzięki niej zdecydowałam się na wybór zbioru wierszy Brzechwy – dziękuję!!
Bardzo fajny i przystępny oraz ciekawy wpis.
Myślałam, że tylko mnie drażnią wielkie litery od nowego wiersza:)
Pozdrawiam
Dziękuję Pani za bardzo pomocną i merytoryczną recenzję.