Rzadko kiedy tytuł książki tak dalece ją charakteryzuje, jak to się ma w przypadku Bajki o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm Łukasza Olszackiego. Nowoczesnej baśni, w której tradycyjne role bohaterów ulegają odwróceniu, a narrator wychodzi z cienia i zdradza czytelnikom kulisy sztuki pisarskiej, towarzyszą piękne ilustracje Joli Richter-Magnuszewskiej. Książka została nagrodzona w IV konkursie literackim im. Astrid Lindgren i wpisana na Złotą Listę książek polecanych przez Fundację „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”.

Bajka o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm

Spokój królestwa Bajkonii zostaje zakłócony, kiedy królewna Nieradka zostaje porwana i uwięziona na Kurzym Wierchu. Smok Gustaw, który dopuścił się tego haniebnego czynu, wysyła do króla Bożydara list z żądaniem okupu (wśród warunków pojawiają się między innymi landrynki cytrynowe i ubezpieczenie medyczne ze szczególnym uwzględnieniem opieki stomatologicznej). Król z przerażeniem myśli o dobrowolnym wyrzeczeniu się swoich ulubionych cukierków,  dlatego publikuje w lokalnej gazecie obwieszczenie, że śmiałek, który uratuje z łap smoka jego córkę, dostanie w nagrodę pół połowy królestwa oraz rękę Nieradki. Wkrótce okazuje się jednak, że mieszkańcy Bajkonii mają jeszcze inne, dużo poważniejsze, zmartwienie  – w królestwie rozpanoszył się Chochlik Drukarski, który rośnie w siłę z każdym kolejnym przekręconym w książce słowem. Chochlik bez trudu zmienia miecz błędnego rycerza Mścisława w bezużyteczny mlecz i sieje spustoszenie w przydomowym ogrodzie warzywnym giermka Hipolita, przerabiając buraki na raki, a paprykę na papkę. Bohaterowie muszą powstrzymać Chochlika i zawrzeć niecodzienne sojusze, zanim Bajka o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm zupełnie wymknie się autorowi spod kontroli…

Książka Łukasza Olszackiego jest nie tylko wesołą wariacją na temat znanych baśniowych motywów, lecz także na wskroś nowoczesnym utworem, który bawi się własną formą. Autor wciąga czytelników do literackiej zabawy i bezpośrednio się do nich zwraca, dzięki czemu Bajka… nabiera cech literatury interaktywnej. Mojej siedmioletniej córce tak bardzo spodobał się wątek z błędami ortograficznymi i przeinaczeniami, że od pewnego momentu czytała książkę z kartką i ołówkiem w ręku, żeby wspólnie z bohaterami walczyć z Chochlikiem Drukarskim jego własną bronią. Mnie za to wyjątkowo rozbawiło zakończenie, w którym czytelnik ma do wyboru kilka morałów, które może wyciągnąć z lektury Bajki o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm. Znajdą tu coś dla siebie zarówno orędownicy hasła girl power, zwolennicy równouprawnienia, jak i rodzice troszczący się o zdrowe nawyki żywieniowe własnych pociech. A także wszyscy fani twórczości Joli Richter-Magnuszewskiej, której charakterystyczna kreska i zaskakujące kolaże doskonale uzupełniają warstwę słowną. 


TYTUŁ: Bajka o tym, jak błędny rycerz nie uratował królewny, a smok przeszedł na wegetarianizm
TEKST: Łukasz Olszacki
ILUSTRACJE: Jola Richter-Magnuszewska
LICZBA STRON: 80
OPRAWA: twarda
FORMAT: 26 × 20,5 cm
WIEK: 5+
WYDAWNICTWO: Papilon
ROK WYDANIA: 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *