Jeśli czytaliście dzieciom Bajki samograjki Jana Brzechwy, pierwszy kontakt z dramatem dla najmłodszych już za Wami. Ze względu na znikomą obecność tego gatunku w literaturze dla dzieci i młodzieży kolejne spotkanie może nastąpić dopiero za wiele lat na lekcji języka polskiego: z Balladyną Słowackiego, Zemstą Fredry czy Dziadami Mickiewicza. Jak odczarować dramat jako tekst nudny, trudny i nieprzystający do współczesnych zainteresowań dorastających czytelników? Jak oswoić ich z teatralną nomenklaturą, charakterystyczną formą i zaciekawić na tyle, by sięgnęli po książkę z podziałem na akty? Wydawnictwo Zakamarki przygotowało nie lada gratkę dla wszystkich miłośników Biura Detektywistycznego Lassego i Mai – oto bohaterowie jednej z ulubionych i jednej z najdłuższych serii literackich dla dzieci (w Polsce ukazały się już 24 tytuły!) porzucają na chwilę karty powieści i stają na scenie w blasku reflektorów. Teatr z Lassem i Mają Martina Widmarka to aż cztery sztuki do wystawienia na scenie: w domu, w szkole lub na podwórku.

Teatr z Lassem i Mają Martin Widmark Zakamarki

CZTERY ADAPTACJE

Sztuki Tajemnica diamentówTajemnica miłościTajemnica orkiestry Tajemnica pociągu, które składają się na tom Teatr z Lassem i Mają, są adaptacjami powieści Martina Widmarka o tych samych tytułach. Miłośnicy Biura Detektywistycznego Lassego i Mai pewnie ze zdziwieniem zareagują na Tajemnicę orkiestry, bo ta część nie ukazała się jeszcze w klasycznej wersji ani w Polsce, ani w Szwecji, ojczyźnie autora, ale kto wie, może jest w planach. To kolejny argument przemawiający za tym, żeby zapoznać się z Teatrem z Lassem i Mają, chociaż oczywiście nie kluczowy. 

DRAMAT NIE TAKI DRAMATYCZNY

Tym, co jest moim zdaniem najciekawsze w Teatrze z Lassem i Mają, jest ukazanie dramatu jako gatunku żywego, łatwego w odbiorze, przyjaznego młodemu odbiorcy i po prostu interesującego. Odmienna forma, w jakiej zaprezentowano przygody małoletnich detektywów, nie tylko nie odbiera  przyjemności płynącej z rozwiązywania zagadek, ale wręcz czyni te historie jeszcze bardziej lekkostrawnymi. Dynamiczne dialogi i ograniczenie opisów do niezbędnego minimum przyspieszają akcję, nie rozpraszają uwagi i są esencją esencji. A zupełnie mimochodem dziecko zauważa charakterystyczne dla dramatu elementy takie jak podział na akty, kwestie wypowiadane przez poszczególnych bohaterów, a także didaskalia, czyli dodatkowe informacje pomagające lepiej zorientować się w wyglądzie postaci, ich gestykulacji oraz otoczeniu. Na początku książki umieszczono kilka podstawowych faktów na temat teatru: można się z nich dowiedzieć, na czym polega aktorstwo, kto oprócz aktorów pracuje na sukces przedstawienia, a także poznać znaczenie kilku kluczowych słów, m.in. rekwizytów, didaskaliów czy monologu. 

GOTOWI, DO WYSTAWIENIA, START!

Każda z czterech sztuk jest poprzedzona listą osób w niej występujących oraz wykazem niezbędnych rekwizytów i kostiumów. Jeśli planujecie wystawić jedną z zaproponowanych sztuk, od razu będziecie wiedzieli, jak trzeba się do niej przygotować. Warto zaznaczyć, że Martin Widmark dobrze przemyślał kwestię i nie przytłoczył nadmierną liczbą rekwizytów, a w dodatku tak zręcznie je dobrał, że ich zgromadzenie nie powinno nastręczać kłopotów. Sami przyznacie, że czapka, pęk kluczy, krzesło czy skórka od banana to przedmioty, które zazwyczaj są pod ręką. A te trudniej dostępne takie jak pianino, elegancki naszyjnik czy wąsy z łatwością można zastąpić czymś innym: stołem, papierowymi kulkami nawleczonymi na nitkę i śladem czarnego flamastra na twarzy. Te drobne ustępstwa sugeruje zresztą sam autor. Bo przecież to nie dodatki są najważniejsze, tylko słowa, gesty i ruch aktorów. Każda ze sztuk jest napisana w taki sposób, że jej wystawienie nie powinno przekroczyć czterdziestu minut, ale moim zdaniem większość zamknie się w dwudziestu. Jeśli nauczyciele zdecydują się na zabawę w teatr z Lassem i Mają, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zainscenizować więcej niż jedną sztukę, tak żeby większa liczba uczniów mogła spróbować swoich sił w aktorstwie.

PROSTO DO CELU

W odróżnieniu od wersji powieściowych sztuki z Lassem i Mają są bardziej zwięzłe, pozbawione wątków-zmyłek, które prowadzą donikąd, a służą jedynie utrudnieniu rozwiązania zagadki. Tu każde słowo, każda obserwacja, która pada z ust małoletnich detektywów, jest na wagę złota. Rozwiązania tajemnic są logiczne, chociaż tempo, z jakim Lasse i Maja do nich dochodzą, jest zawrotne i nie zostawia czytelnikowi wiele miejsca na własne przemyślenia. Dzięki takim skrótom i uproszczeniom Martinowi Widmarkowi udało się zaadaptować na potrzeby sztuki teksty, których przeczytanie zajmuje dużo więcej czasu.

Tajemnica diamentów

Lasse i Maja próbują ustalić, w jaki sposób ze sklepu Muhammeda Karata znikają diamenty. Wśród podejrzanych jest ekspedientka, której niedawno spłonął dom, Ture Modig, który w godzinach pracy zajmuje się własnymi sprawami i wysportowany Lollo Smitt.

Tajemnica miłości

Podczas kwesty na rzecz biednych dzieci dochodzi do kradzieży cennego naszyjnika jednej z uczestniczek konkursu tańca, a na domiar złego zebrane pieniądze nie trafiają do banku. Tutaj nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Tajemnica orkiestry

To jedyna sztuka, w której przez cały czas aktorzy podtrzymują kontakt z publicznością. W otwierającej  kwestii komisarz policji zwraca się do zgromadzonych widzów:

Witam drogą publiczność!
Dzisiaj na waszych oczach zostanie popełnione przestępstwo.
Musicie być bardzo czujni!
W przeciwnym razie przestępca ucieknie.
Jesteście gotowi?
Do pomocy macie dwoje niezawodnych detektywów: Lassego i Maję.
To zdarzyło się pewnego pięknego letniego dnia. Do Valleby przyjechała popularna orkiestra Las Canallas.

Przez całą sztukę aktorzy upewniają się, czy tempo akcji nie jest zbyt szybkie, przypominają publiczności, by zwracać uwagę na wszystkie szczegóły, i pytają o zdanie – i to wcale nie retorycznie!

Tajemnica pociągu

Wagonem pocztowym podróżuje worek z dwoma milionami koron. Mimo że asekuruje go komisarz policji, dochodzi do kradzieży. Każdemu z podejrzanych przydałyby się pieniądze, ale winny jest tylko jeden.  

 

Zwróćcie uwagę na charakterystyczny krój pisma przypominający maszynopis. Bardzo podoba mi się ten zabieg!

 

TYTUŁ: Teatr z Lassem i Mają
TEKST: Martin Widmark
TŁUMACZENIE: Barbara Gawryluk
ILUSTRACJE: Helena Willis
LICZBA STRON: 124
OPRAWA: twarda
FORMAT: 15 × 21,5 cm
WIEK: 6+
WYDAWNICTWO: Zakamarki
ROK WYDANIA: 2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *