Lody to jedna z największych atrakcji dzieciństwa. Stanowią synonim beztroski, lata i radości, a lepkie od słodkiej masy palce i brody są namacalnym dowodem szczęścia. Tak jak jaskółki zwiastują nadejście wiosny, tak samo melodyjka dobiegająca z furgonetki lodziarza daje sygnał do rozpoczęcia wakacji. Jednak gdy lodziarz nie pojawia się, mimo że drzewa w parku już się zazieleniły, a czerwiec czeka za rogiem, zarówno dzieci, jak i dorośli zaczynają się niepokoić. Gdzie jest lodziarz? Zuzanny Fruby to wierszowana opowiastka o lodach, sile przyzwyczajenia i nieskrępowanej wyobraźni.

I niby wszystko jest jak co roku,
tylko ta cisza budzi niepokój.
Milczy uparcie lodziarza dzwonek,
a przecież w parku wszystko zielone.

Jak tu zacząć lato bez lodziarza? Wszyscy nerwowo odliczają już monety, wybierają w myślach smaki, nadstawiają uszu, ale nigdzie nie słychać charakterystycznego ding-dong furgonetki z lodami. Atmosfera gęstnieje, a mieszkańcy zaczynają snuć najróżniejsze domysły: czyżby znudziła mu się praca w lecie? Wpadł samochodem do jeziora? A może zatrzasnął się w zamrażarce? Pomysłowe matki kupują maszynkę do kręcenia lodów:

Dzieci próbują pełne zapału.
Miny im jednak rzedną pomału. 
Hitem się lody matek nie staną.
To nie to samo, kochana mamo!

I kiedy wszyscy już tracą nadzieję, że kolejne lato upłynie pod znakiem kokosa i mango, kubeczków i wafli, tata z dachu dostrzega białą furgonetkę. Ciekawe, czy domyślicie się, z jakiego powodu opóźnił się przyjazd lodziarza?

Opowieść Zuzanny Fruby z elementami czarnego humoru bardzo przypadła nam do gustu. Świetnie czyta się ją na głos ze względu na rytmikę i rymy sąsiadujące, zwłaszcza w kontekście zbliżającej się majówki i nadziei na nieograniczoną ilość lodów. Dziewczynkom spodobały się nieoczywiste, kolażowe ilustracje autorki. Jeśli się dobrze przyjrzycie, znajdziecie na nich odchodzący do lamusa trzepak (i trzepaczkę), włoską zamrażarkę, stylizowaną na nekrolog wzmiankę w pożółkłej gazecie z napisem „Lody z lodziarza” i emotikon ze smutną buźką przy miseczce z domowymi lodami. Dużo w tej książce smaczków, nie tylko dla miłośników lodów!

     
Zuzanna Fruba (1979) pochodzi z Warszawy, mieszka w Berlinie, zajmuje się architekturą wnętrz. Wspólnie z matką, dr Hanną Faryną-Paszkiewicz, historyczką sztuki, varsavianistką, napisała monografię przedwojennego terakotowego kafelka z charakterystycznym wcięciem „w talii” pt. Warszawskie gorseciki zanikające (wyd. Nisza, Warszawa 2013). Zuzanna Fruba jest także autorką Dziwnego domu nad Wisłą (wyd. Fundacja Bęc Zmiana, Warszawa 2016), rymowanej opowiastki dla dzieci o awangardowej warszawskiej willi Szyllerów.

Wydawnictwo Nisza zostało założone w Warszawie w 2004 roku przez Krystynę Bratkowską. Nisza publikuje głównie książki z dziedziny literatury pięknej i eseistyki, ale ma w swojej ofercie również kilka książek dla dzieci. Jednym z najbardziej znanych Niszowych tytułów dla najmłodszych jest bestsellerowy Nocnik nad nocnikami izraelskiej pisarki i ilustratorki polsko-żydowskiego pochodzenia Alony Frankel. Poniżej znajdują się okładki wszystkich wydanych do tej pory przez Niszę publikacji dla dzieci. Charakterystyczne logo wydawnictwa Nisza ma kształt dziurki od klucza. 


TYTUŁ: Gdzie jest lodziarz?
TEKST: Zuzanna Fruba
ILUSTRACJE: Zuzanna Fruba
LICZBA STRON: 40
OPRAWA: twarda
FORMAT: 20 × 16,5 cm
WIEK: 5+
WYDAWNICTWO: Nisza
ROK WYDANIA: 2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *