Gry, które dziś pokazuję, sprawdzą się w przypadku naprawdę początkujących graczy. Wystarczy rzucić dwiema kostkami i wskazać wylosowane kolory na kartonikach – ot, i cała filozofia! Mimo że wydawcy oznaczyli je kategorią wiekową 5+, w Muffinki (Granna) i Konikowo (Egmont) zagracie już z cztero-, a nawet trzylatkiem i będziecie do nich wracać przez kolejne lata. Im starsi i bardziej doświadczeni gracze, tym więcej emocji i… poobijanych dłoni. Dlaczego? Za chwilę sami się przekonacie.

MUFFINKI, GRANNA

Przygotowanie, przebieg i cel gry

Na stole rozkładamy 21 babeczek w kolorach przedstawionych na kostkach (żółty, pomarańczowy, zielony, niebieski, fioletowy, czerwony), tak żeby wszyscy gracze dobrze je widzieli. Pośrodku stołu układamy w stosie 9 różowo-brązowych babeczek jokerów.

Gracze po kolei rzucają dwiema kostkami i w zależności od wskazanych kolorów szukają odpowiedniej babeczki. Gracz, który jako pierwszy chwyci muffinkę, kładzie ją przed sobą.

W przypadku gdy kolory wyrzucone na kostkach powtórzą się i wskazana babeczka będzie już zdobyta, gracze muszą jak najszybciej chwycić leżącego na wierzchu stosu różowo-brązowego jokera. Gdy jeden z graczy weźmie jokera, inni nie mogą już tego zrobić. 

Gra toczy się do momentu, w którym wyczerpie się stos jokerów, a zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą zebranych babeczek (zarówno zwykłych, jak i jokerów).

Wrażenia

Muffinki to gra, która urzeka wyglądem – kartonikowe babeczki mają różne kształty, ładne wzory i są wykonane z wytrzymałego kartonu. Nie ma co udawać, że było inaczej, więc napiszę bez ogródek – kupiłam grę oczami. Na szczęście pierwsze wrażenie nie okazało się złudne, a gra spełniła nasze oczekiwania. W Muffinki gra się szybko, głośno i przyjemnie, dlatego chętnie wracamy do tego tytułu. Ze względu na bardzo proste zasady gra sprawdzi się w większym gronie dzieci, które nie będą potrzebowały do zabawy wsparcia dorosłych. Muffinki to nie tylko gra na spostrzegawczość, ale przede wszystkim na refleks, bo trzeba chwycić babeczkę w odpowiednich kolorach szybciej niż inni gracze. I właśnie stąd biorą się poobijane dłonie, bo kiedy emocje biorą górę, dobre maniery schodzą na dalszy plan.

Wykonanie

Żetony babeczek i kostki są nie tylko ładne, ale przede wszystkim solidne, a prosta instrukcja z przykładami nie pozostawia żadnych wątpliwości. Moje zastrzeżenie budzi nieadekwatnie duże pudełko, w większości wypełnione powietrzem. Żetony i kostki zajmują naprawdę niewiele miejsca, dlatego kompaktowe opakowanie byłoby jak najbardziej uzasadnione. Nie mówiąc o tym, że zajmowałoby mniej miejsca na regale z grami i łatwiej mieściło się do plecaka.  

KONIKOWO, EGMONT

Przygotowanie, przebieg i cel gry

Na stole rozkładamy losowo 21 kafelków koni i 5 kafelków flo (przypinka, którą dostaje koń w nagrodę po skończeniu albo wygraniu konkursu).

Gracze po kolei rzucają dwiema kostkami i w zależności od wskazanych kolorów szukają odpowiedniego konia. Gracz, który jako pierwszy chwyci kafelek, kładzie go przed sobą w taki sposób, by był dobrze widoczny dla pozostałych graczy.

Jeśli kolory wyrzucone na kostkach powtórzą się i wskazany koń będzie już zdobyty, gracze muszą jak najszybciej chwycić kafelek flo o najniższej dostępnej wartości. Ten z graczy, który jako pierwszy weźmie flo, zdobywa również konia w kolorach wskazanych przez kostki (jeśli kafelek leży przed innym graczem). Za każdym razem, kiedy kostki wskażą na konia, który jest już zdobyty, gracze starają się jak najszybciej zabierać ze stołu kolejne flo od najniższej do najwyższej wartości. Gra toczy się do momentu, kiedy zostanie zdobyte ostatnie flo. Wygrywa gracz z największą liczbą kafelków (zarówno koni, jak i flo).

Wrażenia

Konikowo to wesoła i szybka gra rodzinna, a dodatkowych wrażeń przysparza możliwość przejęcia konia zdobytego przez przeciwnika. Ta zasada nie tylko wprowadza element negatywnej interakcji (i tym samym minimalnie podnosi poprzeczkę wiekową ze względu na wrażliwość emocjonalną dzieci), ale wymaga też umiejętności rozpoznawania i szeregowania cyfr w zakresie od 1 do 5. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby dostosować reguły gry do możliwości i potrzeb najmłodszych graczy: można zrezygnować z opcji przejmowania żetonów przeciwników, a flo traktować jak jokery bez wartości liczbowej i zbierać je w dowolnej kolejności. Po wprowadzeniu takich ułatwień w zasadzie można uznać, że Konikowo to aż dwa warianty gry w jednym pudełku!

Wykonanie

Konikowo to niewielka gra zapakowana w małe, poręczne pudełko – doceniam to, że wydawca z szacunkiem podszedł do ograniczonej ilości miejsca w moim regale i nie próbował wywrzeć mylnego wrażenia, że gra jest dużo większa niż w rzeczywistości. Tekturowe żetony są ładne i wytrzymałe, z nadrukiem z dwóch stron, co przyspiesza przygotowywanie rozgrywki. Konie różnią się nie tylko umaszczeniem, ale także wyrazem pyska, grzywą, ogonami, a także siodłami. I choć nie ma to żadnego znaczenia dla przebiegu gry, zindywidualizowanie cech zwierząt podnosi walory wizualne kafelków. Dużo uroku mają również żłobione kości – nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką ciekawą fakturą. Instrukcja jest krótka i napisana w zrozumiały sposób. Krótko mówiąc, Konikowo to wzór dla małych gier – tak to się powinno robić!

Porównanie wielkości elementów i pudełek

TYTUŁ: Muffinki
ILUSTRACJE: Małgorzata Parczewska
WYDAWNICTWO: Granna
WIEK: 3+
LICZBA GRACZY: 2–5
CZAS GRY: 5 minut
WYMIARY: 19 × 27 × 5 cm
ROK WYDANIA: 2014

TYTUŁ: Konikowo
AUTOR: Reiner Knizia
ILUSTRACJE: Gianluca Panniello
WYDAWNICTWO: Egmont
WIEK: 4+
LICZBA GRACZY: 2–4
CZAS GRY: 5 minut
WYMIARY: 13,5 × 13,5 × 4 cm
ROK WYDANIA: 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *