Co widzimy w gwiazdach. Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie błyszczy na tle innych publikacji dotyczących ciał niebieskich nie tylko ze względu na brokatowe zdobienia okładki. Książka Kelsey Oseid to małe dzieło sztuki z dużą dawką wiedzy: począwszy od gwiazdozbiorów, Drogi Mlecznej, Księżyca i Słońca przez planety, planetoidy, komety i meteory, skończywszy na wysyłanych w przestrzeń kosmiczną wiadomościach na temat ludzkości. Pięknym ilustracjom utrzymanym w granatowej – jak na nocne niebo przystało – kolorystyce towarzyszą opowieści zaczerpnięte z mitów i najdawniejszych legend. To niezwykłe zaproszenie w podróż przez wieki, wyobrażenia i naukę.
Do tej pory myślałam, że konstelacje to zbiory gwiazd, które układają się w oczach patrzącego w przedmioty należące do naszego świata: Wielkiego Psa ze smukłym pyskiem i sterczącym ogonem, Mały Wóz z długim dyszlem czy Łabędzia z rozpostartymi skrzydłami i smukłą szyją. Książka Co widzimy w gwiazdach wyprowadziła mnie z błędu: konstelacja (inaczej gwiazdozbiór) to obszar nieba, na którym mieszczą się gwiazdy, a nie same gwiazdy, a to, co wcześniej brałam za konstelacje, fachowo nazywa się asteryzmami – z łacińskiego astrum, czyli gwiazda. Konstelacje obejmują swoim zasięgiem całą sferę niebieską i umożliwiają astronomom precyzyjnie umiejscawianie zjawisk. W 1930 Międzynarodowa Unia Astronomiczna opublikowała uniwersalną mapę, która dzieli niebo na 88 konstelacji. Ponad połowa z nich została opisana już w II w.n.e. przez Klaudiusza Ptolemeusza, egipskiego astronoma pochodzenia greckiego. Nic więc dziwnego, że w nazwach wielu konstelacji odnajdziemy nawiązania do mitologii greckiej: Centaur, Kasjopeja, Andromeda, Herkules, Hydra, Orion czy Pegaz to zaledwie kilka przykładów.
W swojej książce Kelsey Oseid wymienia z nazwy, artystycznie ilustruje i krótko opisuje wszystkie 88 współcześnie funkcjonujących gwiazdozbiorów. Opracowanym przez Ptolemeusza konstelacjom poświęca po jednej stronie, a te dodane przez badaczy nieba w późniejszym czasie grupuje po kilka według kategorii nazw: związanych z narzędziami, sztuką i technologią, zwierzętami i mitycznymi stworzeniami oraz pozostałych. Katalog gwiazdozbiorów zajmuje nieco ponad połowę całej publikacji (85 ze 160 stron) i jest jedynym znanym mi tak szczegółowym opracowaniem tematu w książce popularnonaukowej dla dzieci i młodzieży. Encyklopedyczna, powtarzalna formuła rozdziału dotyczącego gwiazdozbiorów po jakimś czasie może nieco znużyć małego miłośnika nieba, przyzwyczajonego do zaskakujących rozwiązań graficznych, feerii kolorów i bombardowanego dziesiątkami ciekawostek w ramkach. Należy jednak mieć na uwadze, że Co widzimy w gwiazdach jest pozycją adresowaną w równej mierze do dziesięcio-, -nasto- i -dziestolatków, a skrótowe potraktowanie zagadnienia odebrałoby książce walory edukacyjne. W kolejnych rozdziałach Kelsey Oseid wspomina Drogę Mleczną, opisuje szczegółowo Księżyc i jego fazy, wyjaśnia, w jaki sposób Księżyc wpływa na przypływy i odpływy na Ziemi, a także przytacza 12 nazw pełni Księżyca w ciągu całego roku, którymi do tej pory posługują się rolnicy i ogrodnicy (np. Pełnia Truskawkowego Księżyca w czerwcu lub Pełnia Księżyca Jesiotrów w sierpniu). Dalej pisze o Słońcu i jego zaćmieniach, a także Zorzach Polarnych powstających w wyniku działania wiatru słonecznego. Kolejny rozdział dotyczy planet Układu Słonecznego (każda planeta zajmuje jedną rozkładówkę), następny planetoid, komet i meteorów (z jasnym podziałem na meteoroidy, meteory i meteoryty), a kończy pytaniem: „Czy jest tam ktoś?” i wiadomościami wysyłanymi w kosmos przez ludzi.
„Kosmiczny nurt” w literaturze dla dzieci i młodzieży ma się dobrze od lat. Na rynku jest naprawdę duży wybór wartościowych pozycji dla wszystkich tych, którzy chcą poznać tajemnice wszechświata: począwszy od charakterystyki planet Układu Słonecznego poprzez gwiazdy (TUTAJ), skończywszy na misjach badawczych, których celem jest sprawdzenie, czy gdzieś jeszcze poza Ziemią istnieje życie (TUTAJ). Wybór lektury w dużej mierze zależy od tego, na jakim konkretnym zagadnieniu chcemy się skupić. Książka Co widzimy w gwiazdach to przede wszystkim propozycja dla osób, które chcą lepiej poznać gwiazdozbiory. Jestem pewna, że artystyczny przewodnik Kelsey Oseid po nocnym niebie nikogo nie pozostawi obojętnym na piękno ukryte w gwiazdach.
TYTUŁ: Co widzimy w gwiazdach. Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie
TEKST: Kelsey Oseid
TŁUMACZENIE: Magdalena Korobkiewicz
ILUSTRACJE: Kelsey Oseid
LICZBA STRON: 160
OPRAWA: twarda
FORMAT: 20,3 × 20,3 cm
WIEK: 10+
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
ROK WYDANIA: 2018